Twoja Miłość była zawsze daleko ode mnie
Nie dlatego,żebyś nie kochał
Wiem, że było inaczej
Wiedziałam, że kochasz,
lecz jakby przewrotnie myślałam,
że nie chodzi o mnie bo jestem taka zwyczajna.

Ty musisz kochać tych, których prawie już nie ma
i dajesz siebie tak,
że w końcu nie wystarcza dla ludzi zbyt normalnych, nie ponad przeciętnych
Bo Jesteś taki Wielki
I masz zbyt dużo spraw na głowie by się o wszystko starać,
więc starasz się o najważniejsze

Tak właśnie myślałam
A potem była cisza
zbyt piękna bo pierwsza i trudno się było czegoś dosłyszeć
a przecież mówiłeś
trochę to trwało zanim pojęłam,że mam na uszach dłonie swoich własnych przyzwyczajeń
i schematycznych ujęć samej siebie
Gdy je odjęłam
nieźle się zdziwiłam

Jak inna jestem od tej którą znałam
I jak inny Ty Jesteś
dziwnie zwyczajnie masz dla mnie więcej czasu
i kochasz mnie bo Jestem taka zwyczajna.